* Marta*
Przygotowania zaczęłam od wzięcia prysznica,
który na prawdę mi pomógł po długich i wyczerpujących zakupach. Później
zrobiłam makijaż. Nie był on lekki i delikatny. Postanowiłam zaszaleć.
Pomalowałam mocno czarną kretką oczy. Nałożyłam tusz. Usta pomalowałam szminką w kolorze jasnego
różu.
Pomalowałam paznokcie na kolor czerwony. Postanowiła zostawić
rozpuszczone włosy.
Założyłam sukienkę ( małą czarną ) do tego
czarne szpilki i byłam gotowa. Jeszcze lekko popsikałam się perfumami.
Idealnie.
Wychodząc z pokoju, podeszłam do Przemka,
który stał przed lustrem i poprawiał włosy. Gdy mnie zobaczył zamarł. Nic
żadnego ruchu. ,, Aż tak ładnie wyglądam?" - pomyślałam.
- Wyglądasz prze pięknie, cudownie.. -
powiedział i podszedł do mnie, chwytając za biodra pociągnął mnie do siebie i
namiętnie pocałował - Tylko, umarzaj, żeby nikt cie tam nie podrywał! Bo wtedy
on skończy w szpitalu - wyszeptał mi do ucha. Po czym mocno przytulił.
* Angela*
Wchodząc
do łazienki wzięłam prysznic. Potem nałożyłam lekki makijaż. Pomalowałam lekko
błyszczykiem usta. Paznokcie pomalowałam na kolor czarny, będzie pasował do
sukienki. Nie wiedziałam co zrobić z włosami. Mam je dość długie. Hm.. Może
kok? Nie, ciągle go mam. Kucyk? Odpada. Rozpuścić i wyprostować? Chwila..
BINGO! Tak też zrobiłam. ,,To jest to" - pomyślałam patrząc w swoje odbicie
w lustrze po wykonanej czynności.Jeszcze tylko sukienka i buty. Nie za wysokie
ale na szpilce. Oczywiście czarne.
Po wyjściu z łazienki udałam się do pokoju,
gdzie zastałam mojego chłopaka stojącego przed szafą. Właśnie zakładał koszulę
w kratkę z krótkim rękawkiem.
- Mój przystojniak... - wyszeptałam mu do ucha
i przytulając się do niego od tyłu.
- Mrr... Mój.. - odwrócił się w moją stronę i
przerwał. Popatrzył na mnie, przyciągnął mnie do siebie i namiętnie pocałował.
Po zakończonej czynności popatrzył mi głęboko w oczy i powiedział czułym
głosem:
- Wyglądasz ślicznie, cudownie, pięknie.. aż
brak mi słów. Jesteś moja, wiesz o tym? - pokiwałam na tak i zarzuciłam mu ręce
na szyję.
- Żebyś o tym pamiętała zawsze i wszędzie.
Wiedz, że Kocham Cię jak wariat. Nie oddam cię nikomu. Nie pozwolę aby ktoś mi
cię zabrał. Do końca życia, świata.. i jeden dzień dłużej.. będę z Tobą i nigdy
cię nie zranię.. Kocham Cię! - po tych słowach po moim policzku poleciała
pojedyncza łza, którą Tomek cmoknął. A ja lekko się uśmiechnęłam.
- Ja też cię Kocham mój najukochańszy,
najcudowniejszy i najprzystojniejszy Misiaku - powiedziałam po czym pocałowałam
go.
Po jakiś 15 minutach wszyscy byliśmy gotowi
iść na Imprezę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz