sobota, 21 września 2013

Rozdział 19

      

         Na początku nie wiedziałem o co chodzi Tomkowi, więc udałem się do naszego pokoju. Za mną podążyli wszyscy.Przeglądałem półki, szafki i nic. Kompletnie nie wiedziałem o co mu może chodzić. Po chwili szukania usłyszałem:
 - Już wiem! - to był głos Marty, która właśnie zorientowała się co mam znaleźć.
 - I co to jest? - spytałem.
 - Nie powiem ci! - powiedziała.
 - No prosze!! - podeszłem do niej i mocno przytuliłem.
 - Niestety nie moge! - wyszeptała mi do ucha - jedyne co moge ci powiedzieć o tej rzeczy to to, że dotyczy to nas dwojga.
 - Za dużo to nie pomogło. Ale cóż, dziękuję! - powiedziałem po czym pocałowałem ją w policzek i wszcząłem dalsze poszukiwania. Po nie długiej chwili rozwiązałem sprawę.
 - Chodzi o nasze wspólne zdjęcie! Stało na biurku. Jak mogłem tego nie zauważyć! Sierota ze mnie!
 - Nie jesteś sierotą! - oznajmiła Marta czule uśmiechając się do mnie.
 - Teraz tylko jedno. Gdzie mogłeś to schować? - skierowałem wzrok na Tomka.
 - Wiesz, jeśli go nie znajdziesz to nie będziesz mógł pójść spać. Taka jest zasada - oznajmił śmiejąc się brunet.
 - Ale jak to.. - spytała zdziwiona Marta.
 - Mo widzisz jak go nie znajde to będziesz musiała spać sama... - oznajmiłem.
 -Ale ja nie chce sama...- powiedziała smutnym głosem dziewczyna. Podszedłem do niej i przytuliłem.
 - Spokojnie, postaram się szybko znaleźć to zdjęcie i nie będziesz sama spała. A w ogóle ja też nie chce bez ciebie spać - wyszeptałem prosto do jej ucha.
 - Dobrze. Trzymam kciuki - szepnęła po czym pocałowała mnie w policzek.
 - Jacy wy jesteście w sobie zakochani..!! - mile powiedziała Angela.
  - A co ty nie jesteś zakochana? - spytała Marta.
 - No wiesz.. - powiedziała jakby lekceważąco dziewczyna.
 - Co nie jesteś? - ponowił pytanie Tomek.
 - Oczywiście, że jestem głuptasie - powiedziałam całując go w policzek.
 - Już myślałem! - oznajmił po czym mocno przytulił Angele.
 - Jak wy się ze sobą droczycie! - dodała Marta po czym wszyscy lekko się zaśmiali. A ja wznowiłem poszukiwania.




                                                               *Angela*

Nie chcąc dłużej czekać na Przemka skierowałam się do wszystkich pozostałych graczy.
 - Może my zaczniemy grać dalej, co?
 - Ok. Idziemy - oznajmili.
 - To teraz Tomek. Wybierz kartę - dodałam.
 - Czytam: ,,Tałi - Kocham i Nie nawidzę". Kogo to?
 - A to jest moje! - przyznała się Marta.
 - Skąd ja mam to znać?
 - Np. z internetu?
 - Jejku. Z przykrością stwierdzam, że nie znam takiej piosenki.
 - Aha!! Teraz i ty będziesz szukał. Tobie daje zadanie Marta, tylko weź takie trudne jak moje! - usłyszeliśmy głos dochodzący z góry.
 - Dobra jakie zadanie?
 - Chwilka... -  pokierowała się do naszej sypialni.
 - Już się boję co ona mi wymyśli! - przyznał się Tomek.
 - Spokojnie, chyba nie będzie tak źle - wsparłam go na duchu.
 - Ok. Już chodźcie tu do góry. Tylko szybko - zarządała Marta.
 - Już, już...
 - Oto twoje zadanie. Masz coś podobnego jak Przemek. Z jednym wyjątkiem.
 - Jakim? - spytał ze strachem w oczach.
 - Ty musisz tu jeszcze posprzątać, żeby znaleźć ten przedmiot lub rzecz, której tu nie ma - zaśmiałam się gdy tylko to usłyszałam z ust Marty - zapraszam do środka!
 - O mój Boże!  - powiedziałam gdy tylko zobaczyłam pokój. Z szafek były powyrzucane rzeczy wraz z butami. Na biurku nie było nic. Nawet na lampie można było zaobserwować torbe z całą zawartością.
 - O moja torebka! - powiedziałam - kurcze nie wyciągnęłam z niej telefonu....
 - To do roboty! - rzucił Tomek i wziął się za sprzątanie.

    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz