poniedziałek, 10 czerwca 2013

Rozdział 6

                                                             *Angela*

         Obudziłam się bardzo wcześnie rano. Troche się zdziwiłam bo kładłam się spać na kanapie a obudziłam się w łóżku. Idąc do salonu spostrzegłam siedzącego w kuchni Tomka pijącego herbate.
- Herbaty? - zapytał.
- Tak.. A gdzie ty spałeś? - spytałam siadając obok niego przy stole.
- Na kanapie - powiedział nalewają mi gorącej herbaty.
 - Aha.. Ale ja spałam na kanapie, więc spokojnie mogłeś spać w sypialni.
- Nie chciałem. Jestem dżentelmenem. - powiedział z poważną miną.
    Po kilku sekundach oboje zaczęliśmy się śmiać. Do kuchni weszli zaspani Marta z Przemkiem.
 - Witamy zakochanych - powiedziałam, po czym Tomek zaczął się śmiać a ja razem z nim.
 - Cześć, co wam tak wesoło od samego rana? - spytali.
- Jakoś tak chyba dobrze nam się spało - odpowiedział im Tomek uśmiewchając się do mnie i puszczając oczko.
- A mówiłam wam, że nie będzie źle w jednym pokoju? - zauważyła Marta.
 - Było super. Ja w sypialni, a Tomek na kanapie! Miałaś rację - powiedziałam śmiejąc się.
        Śniadanie spędziliśmy śmiejąc się i planując co dzisiaj robimy.



   *Tomek*

    Widać, że dzisiejszy dzień od samego początku wydaje się być udany. Śniadanie - super atmosfera.Planowanie dnia.
- To co może plaża? - zaproponowała Angela.
- Super pomysł! - poparła ją cała reszta.
   To może ten dzień . Może dzisiaj to zrobie ..albo nie jutro. Tylko jutro może być za późno... Sam nie wiem. Jeszcze musze się zastanowić...





                                                                 *Marta*

          Coś czuję, że Tomek chce to dzisiaj zrobić. Będzie chciał jej się zapytać. Ale czy się odważy? To jest pytanie. Dziwie się tylko, że Angela jeszcze nic nie zauważyła. Przecież to widać jak się na nią patrzy, jak ona się uśmiechnie to jego uśmiech jest jeszcze większy i tak na okrągło.. To naprawde widać..!!
    W końcu wyszliśmy na plaże. Doszliśmy. Nie było daleko bo zaledwie kilkanaście kroków.
Rozłożyliśmy koce po czym chłopacy zaczęli się rozbierać.
 - Dalej teraz wy!! - powiedzieli spoglądając to na jedną, to na drugą. Zwłaszcza Tomek nie mógł oderwać zwroku od Angeliki, która o dziwo szybko ruszyła się z miejsca i zaczęła ściągać z siebie spodenki i bluzkę.
- Teraz ty! - zwróciła się do mnie.
Ja jednak nie chętnie zdjęłam spodenki i usiadłam.
- Dalej! - pogonił mnie Przemek podchodząc do mnie i chcąc pomóc ją zdjąć. Nie opierałam się.
Szybko pozbawił mnie koszulki i chwycił za rękę prowadząc ku morzu. Angela wraz z Tomkiem podążyli za nimi.


---------------------------------------------------------------------------------------------------

Hejka!! Dziś nowy rozdział. Zbliżamy się do rozwinięcia akcji. Już nie długo rozdziały bardziej interesujące niż wszystkie poprzednie. Zapraszam do komentowania!! Przepraszam za błędy. Pozdrawiam!!

1 komentarz:

  1. Rozdział super tylko szkoda że taki krótki, no nic trzeba czekać na kolejny. Mam nadzieje że szybko się zmobilizujesz i dodasz kolejny rozdział. Czekam na to co stanie się dalej z Tomkiem i Angelą. Mam nadzieje że jednak będą razem. No nic trzeba czekać. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń